(opowiedziana podczas jazdy samochodem po zmroku)
Na sowie lecimy. Wysooooooko. Mama leci, Tatko i Orka. Lecimy do piekarni. Kupić bułeczki!
Nie ma tutaj (na Jej foteliku). Tutaj pan jakiś siedzi. Ja na sowie lecim. Sama. I Tatko sam (na) siowie. I Mama (na) siowie. Lecimy do piekarni.
Smutna jestem. I Tatko smutny. I Mama smutna. Zniknęliśmy sowy! Zniknęliśmy!
Poszukamy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz