wtorek, 22 października 2013

Ory Opowiadanie o Kotku Januszu

Oparte na motywach:
  • twórczości J. Brzechwy (Dzik. Ten, co wiecie - jest zły.)
  • twórczości Agnieszki Żelewskiej (właśnie oglądane ilustracje w książeczce "Czerwony Kapturek":
kotek
Pani z koszyczkiem
Wąż i sowa
"Piesek"
  • "Nocy bez księżyca" Shiry Gefen i Etgara Kereta (sowa, co huczy na ucho)
  • historii rodzinnej (imię kotka to imię Prawuja Aurory)
  • ostatnich doświadczeń (spacer do lasu z koszykiem jedzenia, słuchanie dzięcioła, szycie, bele siana)
Kotek Janusz układał klocki. Później Janusz potem układał dziwne klocki. Układał z nich wieżę. Jeszcze Janusz robił ubranka szyte piesku. 
Wąż taki zwinął się w kłębek, sowa huknęła na ucho, i taki piesek szczeka. Hau, hau. I taki piesek oglądał. Pyta Janusz się. 
Dwie bele siana. 
Kotek Janusz usłyszał coś dziwnego. To była sowa. 
Taka Pani słuchała dzięcioła. Niesie jedzonko do lasu. Spotka się tam z dzikiem. I dzięciołem. Zjedzą razem.
Kotek nazywa się Janusz.
To jest kawałek dziobu Janusza. On nim zjada. Kupił sok i ama.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz