poniedziałek, 30 września 2013

Ory Baśń o Duchu

(na motywach "Miasteczka Mamoko" Aleksandry i Daniela Mizielińskich)

Duch był. Tam. Oblałam. Auoua wodą oblała. Uciekał. Przestraszył (się) duch!
Gonimy ducha! Gdzie duch? Gdzie podział? Ucieka. Tata, gonimy! Tam.
Dzisiaj rano duch obudził (się). Buciki. Duch buciki założył.
Wózek. Taki! Duch wózkiem jechał.
Gdzie duch?

(tatowy epilog)
Umył zęby, wykąpał się i chrapie w łóżeczku.

redakcja: Mama

poniedziałek, 23 września 2013

Mech i pająki

Zajęcia przeprowadzone w ramach projektu "Dziecko na warsztat"
 (dubluję tutaj, bo zasadniczo tu właśnie planuję gromadzić pomysły na wszelkie dziecięce aktywności)

Test chłonności, czyli co chłonie jak gąbka

Z poręby przywieźliśmy sobie kępę mchu. Postanowiłam pokazać Aurorze, jak mech chłonie wodę (mały wstęp do regulującej stosunki hydrologiczne funkcji lasów ;) ).
Dla porównania wzięłyśmy też gąbkę.

Dwa wiaderka wody:

Wlewałyśmy wodę do talerzy, dopóki "wkład chłonny" ją przyjmował.

Mech zmieścił pół wiaderka.

Gąbka 3/4
Ale!
Potem wlałyśmy do talerzyków resztę wody. Po kilku godzinach, w talerzu z gąbką nadal pływała woda, a talerz z mchem był pełen... mchu. A woda zniknęła.

Posprawdzałyśmy jeszcze, jak wyciska się wodę z gąbki i z mchu (najzabawniejsza wg Ory część doświadczenia).


 Zabawa w pająki
Postanowiłyśmy zabawić się w pająki i uprząść swoją własną sieć. Za drzewa służyły nam nogi stołu i krzeseł, w charakterze pajęczyny użyłyśmy włóczki akrylowej (przypadkiem niebieskiej).
Mama pajęczyca
Córka - pajęczurka :)
Test wytrzymałości
Jak już miałyśmy sieć, to trzeba było spróbować coś w nią złowić. W charakterze much, komarów i innych brzęczorów wystąpiły orczyne maskotki.
Pierwsza ofiara - Niedźwiadek Nifbjorn
Lew Leonidas
Pszczoła Petronela
Trąbiątko
Misio Miecio
Okazało się, ze kiepskie z nas pająki (albo trafiły nam się wyjątkowo sprytne muchy), bo jedyną ofiarą sieci stała się lala Zuzia. 

Całej reszcie udało się przemknąć, z wyjątkiem...
Puchatka!
Bo kiedy przyszła jego kolej - Dziewczę stanowczo odmówiło współpracy, po czym użyło go jako:

a) podnóżka
b) sparringpartnera (może ćwiczyła obezwładnianie muchy?)
Potem oczywiście trzeba było ewakuować testerów sieci.