zamieszkał w grocie mojego brzucha
niedawno odkrytym uchem wsłuchuje się
w moje mroczne tętna
perfekcyjnie niewprawną dłonią
cudownie chaotyczną stopą
kreśli swoje skalne malowidła
wprost na moim sercu
oboje czekamy
aż zbierze dość sił i odwagi
by wyjść z mojej ciemności
na światło dzienne